Śmieszne sytuacje w szkole/pracy

WeridoPL

Huehłe. A u mnie to i różne rzeczy się działy, mimo nazwy szkoły, a to te które pamiętam:

Na lekcji j. francuskiego nasza nauczycielka cały czas wyskakuje z tekstem: Alloch(czy jakoś tak XD), to my za nią: ALLACH!, a czasem nie którzy pokuszą się o dodanie słowa: AGBAR! Polewa niesamowita w smaku. XD

Kolega na przerwie z nudów wszedł między tablice informacyjne i wystawił głowę.
Zaczął wymachiwać językiem, a traf chciał że akurat przechodziła nauczycielka religii. Zauważając wygłupy młodzieńca obróciła się w jego stronę i z sarkastycznym uśmiechem puknęła go w czoło. Co najmniej komicznie to wyglądało. Laughing

EDIT: Coś jeszcze mi się przypomniało. Smile

Nasza nauczycielka od angielskiego jest strasznie niemiła i do tego zachowuje się, jakby nie miała większego IQ od 50.
Ale jest załamująca, mimo, że łagodna(żadnych myśli filozoficznych, mam na myśli, że nie stawia uwag). Wielu ludzi załamał zapis(duży) na tyle jednego z krzeseł: MAMOTH ATTACKS! Razz

Niebieski

To u nas na WF takie coś.. Kolesiówa xD od WF to nasza wychowawczyni. Ogólnie nikt jej nie lubi. jak się jej dzień dobry nie powie to ma focha. Tak więc gramy w siatkówkę i ona wyszła i powiedziała, że nie mamy grać w tym czasie.. Very Happy

oczywiście 'łobuzy' nie słuchały się i jak pani wyszła to grali. Akurat jeden serwował i z całej siły uderzył piłką w drzwi.. Pech chciał, że akurat ona w tych drzwiach byłaa. Jak dostała to kujon taki jeden co się wszystkim podlizuje odrazu podbiegł i tam zaczął jej się pytać czy nic się jej nie stało. My też podbiegliśmy oczywiście ale ona takie coś do tego kujona " Idz w chu* idioto" .. Very Happy

Tak więc cała klasa miała polewę przez 3 dni, że najbardziej kulturalna nauczycielka w szkole tak mówi. Smile